Co nieco o tłuszczu + dyniowe czekoladki

Napawający grozą.

Zapychający żyły i tętnice.

Swoimi kaloriami zatruwający nam życie.

Tłuszcz.

U niektórych samo to słowo wywołuje dreszcze. Masło i śmietana są istnymi koszmarami ludzi fitnessu, a cholesterol zabija nożem niczym upiór z ” krzyku”.

Czy rzeczywiście?

Niestety dość często fitnesiarki i producenci produktów light zapominają dodać na opakowaniu jogurtu, że tłuszcz jest…

Potrzebny!

Jak to?

Tak to!

Witaminy zawarte w pożywieniu możemy podzielić na 2 grupy: rozpuszczalne w wodzie i rozpuszczalne w tłuszczach. Tak! Dobrze przeczytałeś! W tłuszczach! Bez dodatku tłuszczu ( np w postaci oliwy) nie wchłoniemy wszystkich witamin zawartych w warzywach z których zrobiliśmy sałatkę. Dodatkowo tłuszcze sprawiają, że posiłek jest dużo bardziej sycący i… Smaczniejszy! Wszystko przez to, że jest on nośnikiem smaku.

Ale hola, hola! To nie znaczy, że możemy się teraz opychać tłustymi frytami czy wyjadać majonez ze słoika! Właśnie tu chodzi o to, aby wybierać właściwe tłuszcze! Czyli jakie? Przede wszystkim oleje roślinne : rzepakowy, oliwa, olej lniany; orzechy, tłuste ryby, awokado, naturalne masło ( nie margaryna!)

A skoro już mowa o orzechach, to nie mogę pominąć jednego z moich największych uzależnień – masła orzechowego. 100 % orzechów, z kawałkami, najlepiej na slodko – w czekoladkach.

Czekoladki reeses dyniowe

* 50 g gorzkiej czekolady

* 3 łyżki mleka

* słodzidło ( miód, ksylitol)

* 100 g dyni

* kopiasta łyżka masła orzechowego ( + conajmniej 5 łych wyjedzonych prosto ze słoika 😂)

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy do niej mleko oraz łyżeczkę słodzidła i mieszamy na gładką masę. Silikonowe foremki na muffiny smarujemy olejem. Na spód wlewamy odrobinę masy czekoladowej i wstawiamy na jakieś 5 minut do zamrażarki. Dynię gotujemy i wrzucamy do kielicha blendera. Dodajemy masło oraz 1 – 2 łyżki slodzidła ( sprawdzamy czy jest dla nas wystarczająco słodkie, jeśli nie dodajemy więcej lub mniej ) Miksujemy. Masę dyniową wykładamy po ok łyżce na każdą czekoladkę. Ponownie wstawiamy do zamrażarki na ok 5 minut. Następnie przykrywamy je kolejną warstwą czekolady i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia czekolady 🍫

2 myśli na temat “Co nieco o tłuszczu + dyniowe czekoladki

Dodaj komentarz